sobota, 22 września 2012

Łukasz o wytrwałości


Budzik Krzysia strzela focha. Nie dzwoni. Krzysiek nie wstaje.
Mszę celebruje ksiądz Czesiek, zanim Janek Bosko, nad całością czuwa Trójca Święta.
Naprzeciwko siedzę ja. Przy tej śmietance obecnych – mały szarak, który dostał msze świętą tylko dla siebie.
- Cóż za wyróżnienie Ilono, masz uszy, to słuchaj:
„…Wreszcie ziarno żyznej ziemi oznacza tych, którzy wysłuchawszy słowa sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i wydają owoc dzięki wytrwałości” Łk 8, 15.
WYRWAŁOŚĆ. Z ust x Cześka dosłownie pada słowo PERSEVERANCE.

Oratorium rośnie i potrzebuje składników mineralnych w postaci piłek, boisk, książek, kredek, gier itp. Jeśli chcemy, żeby rozwijało się zdrowo, musimy mu je zapewnić. Nie ma problemu. Co to jest kilka tysięcy dolarów dla Pana Boga? Modlitwa, projekt, modlitwa, pieniądze na projekt, modlitwa, wolontariusze, modlitwa, plan działania, modlitwa.
Oratorium dostało środki. Do Oratorium przyjechaliśmy z Krzyśkiem, aby kierować jego rozwojem.
Czy pieniądze i opiekunowie z zapałem do pracy wystarczą, żeby w przyszłości Oratorium było silne i zdrowe?
Nie, jeśli nie będą wytrwali.
Tak, jeśli będą wytrwali.

Przez tygodnie, a nawet miesiące przygotowujesz się do wykonania zadania. Wspierają Cię bliscy, znajomi, obcy ludzie, Irena. Bóg każdego dnia daje Ci znaki, żebyś tylko nie pomylił drogi. Wysługuje się Panią doktor z Twojej uczelni; panem na trasie Bydgoszcz-Poznań, który zabiera Cię na stopa; ojcem Dominikaninem, który pomaga Ci zebrać pieniądze; dziećmi z podstawówki, które zbierają paczki; siostrą, którą spotykasz w punkcie szczepień; a przede wszystkim wysługuje się dwoma księżmi z Korowodu 20 i trzynastoma owcami.

Czas start. Wyruszasz. Upadasz. Wstajesz. Nie chce Ci się. Zbierasz siły. Idziesz dalej. Wkurzasz się. Wątpisz. Ufasz. Znowu padasz. Znowu wstajesz. Znowu nic z tego nie wychodzi. Znowu idziesz dalej… Standardowa procedura każdego zadania. Nie ważne czy to trzecia poprawka egzaminu, czy drugi miesiąc poszukiwania pracy, czy jedenasta wizyta w siłowni, czy pies który już dawno powinien oduczyć się gryzienia butów, a nadal to robi.

Bez wytrwałości nie osiągniesz żadnego celu, praca nie da żadnego owocu. Choćby Ci Bóg zesłał milion dolarów, armię dobrych wróżek i IQ 170.

3 komentarze: